nosić się
  • Pisze się prawnoaborcyjny
    6.07.2018
    6.07.2018
    Szanowni Państwo!
    Zwracam się z prośbą o rozstrzygnięcie, jak powinien wyglądać zapis słowa „prawno-aborcyjny”. Czy powinna być pisownia łączna, czyli „prawnoaborcyjny” (choć nie jestem do tego przekonana, w końcu nie jest to „prawo aborcyjne” na wzór „prawa karnego”, ale raczej „prawo do aborcji”), czy zapis z łącznikiem, tak jak napisałam w pierwszym zdaniu?
    Z poważaniem
    Anna Kruszewska
  • Skąd się wziął dzban?
    13.11.2008
    13.11.2008
    Dzień dobry.
    Jaka jest etymologia słowa dzban, ewentualnie dzbanek?
    Dziękuję.
  • Szkoła nosi imię…
    21.12.2016
    21.12.2016
    Bardzo proszę o informację, czy poprawne są poniższe zdania:
    Szkoła nosi imię Karola Borchardta.
    Szkoła jest imienia Karola Borchardta
    .

    W moim odczuciu poprawne jest pierwsze zdanie, jednak nauczycielka polskiego uznała to zdanie w opisie szkoły sporządzonym przez moją córkę za niepoprawne stylistycznie i gramatycznie („tak się nie mówi”, „takie zdanie jest nielogiczne”) i wskazała jako poprawne drugie zdanie, które, moim zdaniem, w najlepszym przypadku ma charakter potoczny.

    Dziękuję.
  • Buty założone a buty noszone
    17.03.2020
    17.03.2020
    Czy poprawne jest sformułowanie buty założone dwa razy w kontekście butów używanych, kiedy chcemy opisać ich stan aktualny? Są osoby, które twierdza, ze „Droga pani, buty piękne, ale do znudzenia będę wszystkich poprawiać w pisowni: buty noszone, a nie założone”.
    Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedz. DM
  • Nazwiska polskie noszone przez Amerykanów 

    2.11.2020
    2.11.2020

    Jak odmienić i zapisać nazwiska o polskim lub słowiańskim pochodzeniu, ale noszone przez Amerykanów? Np. rodzina Zajac od kilku pokoleń wymawia swoje nazwisko „zei-dżek” , czy w takim razie znam Stuarta Zajaka, Zajac'a czy Zajaca? Jeśli Amerykanin wymawia swoje nazwisko „si-zla”,  to czy pracując z nim pracuję z Cieslą, Cieślą lub z Jackiem Ciesla? Czy mówię wtedy o Ciesli, Cieśli a może nawet o Cieslim (sizlim)?

  • dopełniacz i/lub biernik

    14.01.2023
    30.07.2021

    Szanowni Państwo,

    W pracy zaliczeniowej użyłam zdania „Można łatwo zauważyć, że rodzina nie zawsze jest w stanie zapewnić odpowiedniego wsparcia dydaktycznego, emocjonalnego i społecznego.”

    Natomiast mój chłopak twierdzi, że zdanie powinno wyglądać „Można łatwo zauważyć, że rodzina nie zawsze jest w stanie zapewnić odpowiednie wsparcie dydaktyczne, emocjonalne i społeczne.”

    Uprzejmie proszę o wyjaśnienie, które zdanie jest poprawne lub może oba są w porządku :)

    Dziękuję,

    Karolina

  • Cienka czerwona linia
    28.12.2016
    28.12.2016
    Interesuje mnie znaczenie coraz częściej (i moim zdaniem błędnie) stosowanego idiomu cienka czerwona linia. Obserwuję jego nagminne używanie z czasownikiem przekraczać, co jest zrozumiałe bez czerwonej: przekraczać cienką linię oznacza coś na kształt kropli, która przelewa czarę/przepełnia kielich. Wg mnie cienka czerwona linia to ostatni bastion oporu, ostatnia barykada – wiązać się powinna z heroizmem skutecznego trwania na posterunku.
  • dwie zagadki składniowe
    3.10.2007
    3.10.2007
    Szanowni Państwo,
    chciałabym prosić o radę w dwóch sprawach:
    1.Która forma jest prawidłowa: „Nie ma się CO dziwić” czy „Nie ma się CZEMU” dziwić?
    2. Jakiej liczby – mnogiej czy pojedynczej – należy użyć w następującym zdaniu: „Biegnie jeż za jeżem, noszą/nosi dojrzałe jabłka”. A może obie formy są prawidłowe?
    Z góry serdecznie dziękuję za pomoc!
    Joanna Sobczak
  • francuskie tytuły arystokratyczne
    26.08.2002
    26.08.2002
    Drodzy Państwo!
    Mam problem, który nie dotyczy może bezpośrednio pisowni polskiej, ma z nią jednak związek. Otóż chodzi o zasady pisowni imion i tytułów arystokratycznych osób spoza Polski.
    Wiem, że ogólne zasady pisowni imion wymagają, aby imiona postaci panujących (np. królów) lub funkcjonujących powszechnie w polskiej świadomości (np. Joanna d'Arc) spolszczać, zaś pozostałe pozostawić w formie oryginalnej. Tak przedstwia się sytuacja w większości książek, z którymi miałem do czynienia. Jadnakże prof. W. Dworzaczek w swojej Genealogii (zestaw tablic genealogicznych rodów panujących w Polsce i krajach ościennych) ominął powyższą zasadę, spolszczając bez wyjątku wszystkie imiona. Wydaje mi się, że w tym przypadku zabieg ten nadał zestwieniom genealogicznym przejrzystości – jest więc uzasadniony.
    Gorzej sprawa przedstawia się z tytułami arystokratycznymi. W różnych publikacjach spotkałem się z różną ich pisownią. Np. w biografii Ludwik XVI pióra Jana Baszkiewicza (Wrocław 1983) sam król, przed objęciem władzy, nosi tytuł księcia Berry. Natomiast jego bratanek, który nigdy władzy nie objął, tytułowany jest już księciem (diukiem) de Berry. Przytoczę jeszcze jeden przykład. W powyższej książce brat Ludwika XVI (przyszły Karol X) tytułowany jest hrabią Artois, natomiast w biografii Karola X autorstwa José Cabanisa (W-wa 1981)- hrabią d'Artois. Takie przykłady można zresztą mnożyć w nieskończność.
    I tutaj pojawia się mój problem i moje pytanie. Opracowuję właśnie tablicę genealogiczną francuskiej dynastii Burbonów. Pojawia się tam mnóstwo osób zarówno panujących, jak i posiadających czysto tytularne godności arystokratyczne, wiele odsób, które są Polakom znane dobrze jak i nie. Jak postąpić w takiej sytuacji? Być może w przypadku tytułów obowiązuje podobna zasada jak i w przypadku imion? A jeśli tak, to czy dla zachowania przejrzystości mogę zrezygnować z przedrostków de, d' itp.?
    Proszę Państwa o sprecyzowanie zasad obowiązujących w przedstawionych przeze mnie przypadkach i z góry dziękuję za odpowiedź.

    Z poważaniem
    Przemo Jaworski
  • Głowę w piasek czy do mysiej dziury?
    26.09.2003
    26.09.2003
    Dzień dobry!
    Mam problem z pewnym typem frazeologizmów, zwłaszcza z powiedzeniem schować głowę w piasek (czy mozna ukryć głowę w piasek?) schować się w najgłębszą dziurę (schować się do mysiej dziury?), zapaść się pod ziemię (czy dopuszczalne jest zakopać się pod ziemię?) oraz z nieprawidłowym, moim zdaniem, schować się w największy zakamarek. Jak powinno brzmieć to wyrażenie? Podobne błędy słyszę przy okazji zadzierania głowy do góry (zamiast nosa), noszenia głowy w chmurach (czy to kontaminacja?)
    Będę wdzięczna za pomoc, jest to dla mnie sprawa „zawodowa”. Z góry dziękuję.
    Joanna
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego